Uwaga, jeśli, co mam zamiar będę pisał dłuższe opisy o filmach, to kolejne posty z recenzjami będę dodawał z datami zgodnymi z datą kiedy dany obraz widziałem. Tym samym będą się one pojawiały na stronach bloga przed tym wpisem który właśnie czytasz. Takie tam moje zboczenie i utrudnienie z okazji dnia pętli czasowej. Dla uproszczenia będę jednak w bieżącym poście robił odnośniki do kolejnych recenzji w miare ich powstawania (tydzień?). Powinno to być proste do śledzenia, a przynajmniej takie jest w moim zamyśle. I kto mówił że trzeba mieć magistra z IT do obsługi bloga ;)
Do rzeczy...

2008.07.17, Cztery Noce z Anną, Jerzy Skolimowski - Panorama
Smutno bury, powoli snuje historie o człowieku innym niż normy i wzorce, ale wciąż normalnym. Przygnebiające i niestety zbyt długie.
Moja ocena: 2.1
2008.07.17, Persepolis, Marjane Satrapi i Vincent Paronnaud - Sezon
Odkrywczy film animowany, którego forma niech nikogo nie zwiedzie. To klasyczny film fabularny o społeczeństwie, uprzedzeniach i drodze ku dorosłości. Mimo smutnego tła, nastraja bardzo pozytywnie i otwiera oczy. Przynajmniej moje.
Moja ocena: 2.3
2008.07.17, Client (Klient), Paolo Sorrentino - Panorama
Andreotti to człowiek legenda włoskiej polityki. Polityczny film fabularny mimo sprawnego rzemiosła, pozostaje jednak trudny w odbiorze dla widza spoza Włoch przez co troche traci. Sprawny jako portret człowieka.
Moja ocena: 2.2
2008.07.17, Not by Chance (Nie przez przypadek), Philie Barcinski - Brazylia
Dwie historie, dwóch mężczyzn, dwie kobiety. Tragedia, samotność, otwarcie sie na nowo na świat. Trudne charaktery, a w tle ruch drogowy. Bardzo prawdziwie oddane męskie emocje i uczucia - polecam kobietom jako poradnik :)
Moja ocena: 2.3 - polecam.
2008.07.18, Rain (Deszcz), Christine Jeffs - Nowa Zelandia
Studium rozpadu rodziny na wakacjach. Klasyczna sytuacja powoli zmierzająca w strone nieuniknionej katastrofy. Świetne zderzenie świata dzieci i dorosłych. Ciekawie odmalowany bezsens gnuśnego życia czterdziestolatków z klasy średniej. Nafaszerowany emocjami w końcówce.
Moja ocena: 2.3 - polecam by wiedzieć czego uniknąć w życiu.
2008.07.18, Don't think about it (Nie przejmuj się), Gianni Znasi - Włochy
Lekko zwariowana historia zakręconej włoskiej rodziny. Film z dużą ilością zabawy i humoru, który jednak jest tylko narzędziem w przedstawieniu roli kogoś kto potrafi spajać życie rodziny z dużymi problemami. Miejscami młodzieżowy, mocno optymistyczny.
Moja ocena: 2.3 - polecam z pewnym wahaniem, odświeżające kino.
2008.07.18, Foreign Land (Obca ziemia), Walter Salles, Daniela Thomas - Brazylia
Kolejny dramat o odrzuceniu, alienacji, emigracji i samotności. Powolna droga w strona miasta o nazwie Katastrofa. Wysmakowane ujęcia i troche nowohoryzontowego snujstwa.
Moja ocena: 2.2
2008.07.18, Funny Games, Michael Haneke - Panorama(?)
Stary (1998) film, który jednak każdy powinien zobaczyć. Wyżymaczka emocji. Przez 100 minut czujesz jak strużki potu spływają Ci po plecach. Must to see. Nie dla widzów o słabych nerwach.
Moja ocena: 3 - lepiej nie czytac o filmie przed seansem.
2008.07.19, A Love Movie (Film miłosny), Julio Bressane - Brazylia
Ten tego... wyszedłem po 20 minutach. Napuszona porażka, siląca się na fałszywy artyzm i założenie że nikt z krytyków nie krzyknie: król jest nagi. Krytykiem nie jestem, ale ubrania na tym filmie nie widziałem (dosłownie też).
Moja ocena: 1 - odradzam
2008.07.19, Goldfish (Złota Rybka), Tomasz Folski - Polska
Dokument który wygrał konkurs filmu polskiego na festiwalu. Mimo trudnego i wydawałoby się że smutnegotematu, bardzo pozytywnie tchnący wiarą w życie i ludzi. Warto obejrzeć by docenić to co się ma, lub postanowić pomóc innym tylko dlatego że można...
Moja ocena: 2.3 - za humor, temat, odwage i zdolność zauważenia tego co niewidoczne.
2008.07.19, homo.pl, Robert Gliński - Polska
Geje są wśród nas i żyją jak my. Przekonajmy się że stereotypy o nich to tylko stereotypy. Mimo żartów wydźwięk tego dokumentu był często smutny. Na pewno jednak warto pokazać mniej liberalnym członkom naszego społeczeństwa.
Moja ocena: 2.2
2008.07.21, Help Me Eros (Pomóż erosie), Lee Kang-Sheng - Konkurs
Moje ulubione kino azjatyckie w pełnej okazałości. Smutek, porażka, błąkanie się w poszukiwaniu celu życia. Zaprzepaszczone szanse. Staczanie się. Normalność naszych dziwactw.
Moja ocena: 2.3 - ale ostrzegam, to mocno subiektywna ocena.
2008.07.21, Small Gods (Mali bogowie), Dimitri Karakatsanis
Ucieczka przed prawda i sobą w smutnym i zagadkowym kinie drogi. W tym filmie mało słów dużo mówi. Zagadka i powolne zmierzanie ku wyjaśnieniom. Rola odkupienia i pogodzenia się z prawdą i winą. Miejcami nudna ;)
Moja ocena: 2.1
2008.07.21, Delta, Kornel Mundruczó - Konkurs
Świetne kino, nagradzane na innych festiwalach. Dramat. Czy łamanie odwiecznych zwyczajów jest możliwe? Czy brat może kochać siostre? Jak się to skończy? Rewelacyjne rysy psychologiczne postaci. Świetnie przedstawiona dynamika małej społeczności. Oglądasz z zapartym tchem mimo iż to nie thriller, a i słów mało. Widoki delty dunaju powalają.
Moja ocena: 2.3 - zdecydowanie polecam.
2008.07.21, The Bank Job (Angielska robota) - Sezon
Sprawne kino rodem z Hollywood mimo iż z UK. Dopieszczony scenariusz, wiarygodna historia (bo prawdziwa :) wartka akcja. Ot klasyczne kino weekendowe, ale miło się ogląda.
Moja ocena: 2.3 - jest ok, miłe odświeżenie po zbyt ambitnym kinie :)
2008.07.21, Heima, Dean de Blois - Muzyka
Gratka dla fanów zespołów Sigur Ros. Nieziemska muzyka. Zdjęcia islandii. Dla mnie pozycja obowiązkowa, ale to przez muzyke.
Moja ocena: 3 - muzyka którą kocham.
2008.07.22, The Karamazov Brothers (Bracia Karamazow), Peter Zelenka - Panorama
Zelenka jakiego nie znamy. Dramat o podwójnym dnie, co więcej w krakowskiej Nowej Hucie :) Daje do myślenia, zwłaszcza ludziom na pograniczu wiary i ateizmu. Sporo pytań, mało odpowiedzi.
Moja ocena: 2.3 - polecam jeśli ktoś lubi dramat.
2008.07.22, Perfect Strangers (Całkiem obcy), Gaylene reston - Nowa Zelandia
Thriller psychologiczny. Nudnawy i mało wiarygodny. Na szczęście kilka komicznych chwil uratowało go od oceny 1. Zasadniczo jednak przysypiałem :)
Moja ocena: 2.1
2008.07.22 The Most Distant Course (Najdalsza podróż), Ling Jing-Jie - Panaroma
Kolejny przedstawiciel z Tajwanu. Śliczny, spokojny i bardzo prawdziwy. Świetnie oddana psychologia postaci. Emocje serwowane na tacy. Rozstania i my. Czas i podróż które leczą rany. Film pozytywnie tchnie optymizmem (i umytymi zębami).
Moja ocena: 2.3 - polecam dla złamanych serc.
2008.07.22, Encounters at the End of the World (Spotkania na krańcach świata), Werner Herzog
Herzog jakiego nie znamy. Świetny dokument od którego nie oderwiemy oczu, a kąciki ust nie opuszczą się w dół nawet na chwile. Nastraja podróżniczo. Tchnie wiarą w świat, dzieło stworzenia i człowieka. No i te pingwiny geje.. .umarłem ze śmiechu :)
Moja ocena: 2.3 - polecam jako przykład lekkiego kina z przesłaniem.
2008.07.23, One Hundred Nails (Sto gwoździ), Ermanno Olmi - Panorama
Poszukiwanie samego siebie w modelu włoskim. Lekka obyczajówka o roli społeczności i wyciszenia się w każdym z nas. Krytyka kultu wiedzy w całej rozciągłości. Relacje międzyludzkie wyniesione na panteon. Ciekawe...
Moja ocena: 2.2
2008.07.23, Yella, Christian Petzold - Konkurs
Znowu miłość w tle. Intensywny stalking. Negocjacje finansowe. Popaprane relacje. Oportunizm. Uparte brnięcie w strone katastrofy.
Moja ocena: 2.2, ale tylko za element zawodowy :)
2008.07.23, Wino truskawkowe - Polska
Świetny film. Realizm magiczny w Polsce. Bieszczady. Stasiuk. Miłość, morderstwo i muzyka. Wiejska prostota która zachwyca. Świetna gra aktorów.
Moja ocena: 2.3 jak na polskie kino to nawet 3 :)
2008.07.23, To Each His Own Cinema (Każdy ma swoje kino), many...
Zbiór ponad trzydziestu 3 minutowych etiudek znanych reżyserów. Zabawa z całym kinem kto zgadnie kto był reżysrem. Sporo zaskoczenia i mase różnych przekazów. Hołd kinu. Niestety cieżkostrawne bez wiedzy filmoznawczej.
Moja ocena: 2.2
2008.07.23, The Mother of Tears (Matka Łez), Dario Argento - Nocne Szaleństwo
Nocne szaleńśtwo w wersji włoskiej. Kino pełne festiwalowiczów. Kicz, Krew i Kretyni ;) Masa śmiechu i spontanicznej zabawy. Uwaga, strawne tylko razem z Nowo Horyzontową publicznością!
Moja ocena: 2.3 - ale tylko na festiwalu! Poza nim, 2.2
2008.07.24, Under the bombs (Pod Bombami), Phillippe Aractingi - Panaroma
Dramat powojenny. Konflikt libański jakiego nie znamy. Bo był za mały, bo za daleko no i nas nie dotyczył. Zwraca uwage na izrael, hezbollah i zwykłych ludzi. Daje do myślenia.
Moja ocena: 2.2 - szkoda że smutny przekaz :(
2008.07.24, Sione's wedding (Wesela Sione'a), Chris Graham - Nowa Zelandia
Podobnież jeden z najtłumniej odwiedzanych filmów w NZ. Jak dla mnie zwykła niedzielna telewizyjna komedyjka. Relaksujące kino dla Cioci :) aczkolwiek można się dobrze pobawić.
Moja ocena: 2.2 - mam mieszane uczucia.
2008.07.24, Three Monkeys (Trzy Małpy), Nuri Bilge Caylan - Panorama
Hmmm, sala pełna (650 osób) a film taki sobie. Rodzinny dramat obyczajowy. Dylematy, brak jednoznacznych postaci. Ciekawy pomysł, słabsze wykonanie. Może to ten upał? :)
Moja ocena: 2.1 - nie zrozumiałem go.
2008.07.24, Suspiria (Odgłosy), Dario Argento - Nocne Szaleństwo
Kolejna zabawa w pastisz i duże oko do widza. Pozdrawiam rząd za mną z gorzką żołądkową. Masaż przepony po seansie niezbędny.
Moja ocena: 2.3 - ale tylko na festiwalu.
2008.07.25, Alice's House (W domu alice), Chico Teixeria - Brazylia
No cóż, nie każde kino brazylijskie jest dobre... Kolejny dramat(?) rodzinny i powolny rozpad relacji już do mnie nie przemówił.
Moja ocena: 2.1
2008.07.25, No 2 (Numer 2), Toa Fraser - Nowa Zelandia
Mała społeczność, upartość i spajanie relacji pod płaszczykiem szaleństwa. Jak leczyć rany w rodzinie i uratować całość. Całkiem lekkie i pozytywne kino z istotnym przekazem i hołdem złożonym rodzinie.
Moja ocena: 2.2
2008.07.25, Cherry Blossoms - Hanami (Kwiat wiśni - Hanami), Doris Dorrie - Panorma
Jeden z lepszych filmów na festiwalu. Podróż za utraconym partnerem, wspomnienia, dziwactwa, nasze relacje z innymi i bliskimi. Życie zaczyna się po 60tce? Niezrozumienie i zrozumienie w jednym. Bardzo wciągający.
Moja ocena: 2.3 - polecam, odkrycie także innych festiwali
2008.07.25, Out of the blue (Nagle), Robert Sarkies - Nowa Zelandia
Dramat małego nowo zelandzkiego miasteczka oparty na faktach. Emocje na wyciągnięcie ręki. Świetny portret szaleństwa mordercy który realizuje swoją własną vendette. Podobny do Flight93 sprzed kilku lat: Mimo iż wiesz co będzie i jak się skończy, wciąga.
Moja ocena: 2.3 - polecam dla emocji które targają widzem.
2008.07.25, Dr Plonk, Rolf de Heer - Panorama
Współczesna komedia w formie kina niemego. Gagi rodem z Ch. Chaplina. Sprawna historia. Morał mi umknął ale późno było ;)
Moja ocena: 2.2
2008.07.26, Stray dog (Bezpański pies), Beto Brant - Brazylia
Miłość i para młodych ludzi. Rozstania i powroty. Choroba, przyjaciele i rodzina. Niby film o niczym (czyt. wszystkim co znamy), ale coś w nim jest. Jeszcze nie wiem co.
Moja ocena: 2.3, chociaż mam wrażenie że to był przekaz do specyficznej grupy odbiorców.
2008.07.26, Soul of a Demon (Dusza demona), Chang Tso-Chi - Konkurs
Zdecydowanie nowohoryzontowy film konkursowy. Nawet moja słabość do kina azjatyckiego nie pomaga w jego odbiorze. Rozwlekły, miejscami nudny, nie powala zdjęciami, grą aktorów czy dialogami. Zasypiałem i chciałem wyjść, ale nie było na co :)
Moja ocena: 2.1, a może nawet 1
2008.07.26, Arid Movie (Prognoza suszy), Lirio Ferreira - Brazylia
Prezenter pogody i paczka przyjaciół wyruszają na kraniec świata na rodzinny pogrzeb. Inna kultura, powolne życie, inne zwyczaje i szok kulturowy dla mieszkańców dużego miasta fundowany przez lokalną społeczność. Film o zderzeniu dwóch światów i o tym co z tego może wyniknąć.
Moja ocena: 2.2
2008.07.26, The Cat of Nine Tails (Kot o dziwięciu ogonach), Dario Argento - Nocne Szaleństwo
Nie mam co robić więc ide na Argento. Pozytywnie relaksuje salwami śmiechu z kolejnych bzdurnych scen. Ciężko się bać z takiego 'horroru' no ale taki już jego urok.
Moja ocena: 2.2 (bo byłem zmęczony :)
2008.07.27, The Counterfeiters (Fałszerze), Stefan Ruzowitzky - Sezon
Hollywoodzkie kino z Europy. Kolejny obraz o okrucieństwach obozów koncentracyjnych pokazanych z pozycji dylematów kolaboracji. Gładki scenariusz wciąga, bohaterowie dają się lubić, a nawet faszyści są ok i wymagają specjalnych scen pokazujących ich okrucieństwo by widz się do nich nie przyzwyczaił. Pieniądze szczęścia nie dają.
Moja ocena: 2.3 - wszak wygrał z Katyniem na Oscarach w tym roku.
2008.07.27, In my father's den (W kryjówce mojego ojca), Brad McGann - Nowa Zelandia
Chyba najlepszy film nowozelandzki na festiwalu. Psychologiczny kryminalny thriller o zakazanych międzypokoleniowych, podwójnie skrzyżowanych relacjach w rodzinie. Sporo zagadek, sprawnie prowadzona historia to niewątpliwe atuty.
Moja ocena: 2.3 - warto obejrzeć.
2008.07.27, Lorna's Silence (Milczenie Lorny), x. Dardenne - Pokaz specjalny
Filmu zamykającego festiwal nie trzeba reklamować. Zwłaszcza że wygrał w Cannes konkurs na najlepszy scenariusz. Rzeczywiście historia jest wiarygodna, ciekawa i godna zobrazowania. Fikcyjne małżeństwa dla obywatelstwa (i pieniędzy), narkotyki, śmierć. Wszystko ładnie podane w europejskim kulturowym tyglu.
Moja ocena: 2.3 - po prosu polecam.
To by było na tyle :-) Szczegółowe opisy filmów, może nastąpią w najbliższych tygodniach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz