środa, 1 sierpnia 2007

Jak oceniam filmy?


Ponieważ sporo osób pyta, poniżej spróbuję przedstawić mój system oceny filmów. Z góry zaznaczam iż jest to totalnie amatorski system, który wypracowałem daaaaawno temu (pod koniec XX wieku to be exact), tak po prostu, tylko na własne potrzeby, trochę dla zgrywy - by zamanifestować nim moje amatorsko-rozrywkowe podejście do kina.

Oryginalny system miał prostą trzy stopniową skale:
1 - film tragiczny, gdybym wiedział, że jest taki to na niego bym nie poszedł.
2 - film średni, gdybym wiedział jaki jest, to poszedłbym na niego
3 - film wybitny: pójdę na niego jeszcze raz!


Oczywiście z biegiem czasu skala zrobiła się zbyt płytka, wtedy dołożyłem drugi człon (druga cyfra po kropce). Druga cyfra, nie ma już konkretnego znaczenia, a tylko określa moje subiektywne nastawienie. Przyjąłem jednak też ograniczenie ze może ona przyjąć wartości tylko 1,2 lub 3. Ponieważ jednak pierwsza cyfra jest wiodąca i ma znaczenie zasadnicze, druga pojawia się tylko w przypadku gdy pierwsza == 2. Nie ma bowiem sensu oceniać filmu na który nie poszedłbym (ocena 1), a także w przypadku filmu wybitnego (pierwsza cyfra = 3), co zdarza się rzadko, nie ma potrzeby dodatkowego wartościowania.

Zasadniczo należy zapamiętać że dla statystycznego ogólnego zjadacza kina, tylko moje oceny 2.3 i 3 określają filmy godne obejrzenia. Oceny 2.1 i 2.2 nadają się tylko jeśli ktoś akurat takie konkretne kino chce oglądać. O jedynce nie piszę :)

To tyle w temacie ocen, hope it helps :)

Brak komentarzy: