wtorek, 24 lipca 2007

ENH: Garage Days, Alex Proyas

16.15 w Heliosie, a ze względu na obiad przyszedłem później i stanąłem na końcu sporej kolejki już w chwili gdy limit na karnety został na sale wpuszczony... No ale wszedłem metodą na burżuja - mimo że mam karnet (w takiej sytuacji mało przydatny) kupiłem jednorazowy bilet na ten seans i już.

Film normalny, do dystrybucji kinowej i telewizyjnej - ot komedyjka o grupie przyjaciół tworzących zespół rockowy, ich związkach, uczuciach i walce by się wybić. Zwykła komedia. Nic dodać, nic ująć.

Przed i po sporo pracy :)

Moja ocena: 2.2 (za dobrą zabawe)

Brak komentarzy: