dotarliśmy na dworzec PKP we Wrocławiu kilka minut po szóstej i po chwili wahania wsiedliśmy do taksówki na postoju. 3zl/km to zdecydowanie więcej niż w Kraku (ostatnio 2.3) czy Wawie (1.8), jednak Hostel mieliśmy blisko, więc 12 zł nie było czymś strasznym.
Po szybkim check-inie poszliśmy odebrać Karnety i wejściówki na tytułowy film, jednak okazało się iż już ich nie ma. Tu słowo wyjaśnienia. Na każdym festiwalu są dwa filmy (otwierający i zamykający) na który oprócz samego karnetu (który upoważnia do wstępu na wszystkie filmy) trzeba odebrać bezpłatne wejściówki w centrum festiwalowym. Jest to spowodowane tym , że przeważnie filmy są naprawdę niezłe, a wszyscy karnetowicze nie wejdą na pokaz, stąd pomysł z wejściówkami. Tym samym kicha, bo na 4m3w2d na żaden z 3 seansów nie było już wejściówek. Jednak, tada, za 2 minuty,o 18.55 podeszła do mnie jedna z wolnotariuszek i dała po cichu na ładne oczy ;) zaproszenia. Miałem oczywiście kilka minut by zmigrować się do Capitolu (start o 19:00), ale udało mi się na styk (30sekund po tym jak wszedłem otwarli pozostałe miejsca dla osób bez wejściówek!). Tym samym miałem tez okazje być na uroczystym otwarciu ze wszystkim świętymi (Gutek, Wrocław, PTC, itd...)
Film mocny, trzymający w emocjonalnym napięciu przez cały czas. Porównałbym go do "13" z poprzedniej edycji Festiwalu. Tym razem tematem jest aborcja. W tle komunistyczna Rumunia z końca lat 80ych; biedne studenckie środowisko i typowe dla tych lat w centralnej europie załatwianie wszystkiego na lewo. Ponieważ nie chce zepsuć zabawy, nie będę dokładniej opisywał scenariusza tutaj, natomiast wspomnę że gra aktorów, wyrazistość sylwetek bohaterów jest na medal. Historia jest wiarygodnie przedstawiona, zaś po wyjściu z kina...
... przynajmniej przez moją głowę przewalały się tam i z powrotem myśli 'za' czy 'przeciw' aborcji. W końcu jednak mój odbiór film jest taki iż przedstawia on rzeczywistość tak by dostępna i bezpłatna aborcja w ramach rozsądku była dozwolona.
Na koniec jedna uwaga: film nie jest dokumentem, ani żadną propagandówką Giertycha :) Jest to normalny film fabularny ze swoją historią, tyle że oscylującą dookoła tego tematu.
Moja ocena: 2.3 zdecydowanie polecam!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz