Jako ze obecnie korzystam z myszki po bluetooth'ie, pomyslalem sobie o moim telefonie (sony ericsson k750i). Na windowsie korzystalem ze swietnej opensourcowej aplikacji MyPhoneExplorer, ktora synchronizowala mi kontakty, telefony oraz SMSy, dawala dostep doplikow na telefonie, pozwala wysylac z kompa szybko SMSy, a co najwazniejsze byla mala i zwinna (nie jak kobyly od Nokii).
Zachecony wiec dotychczasowymi doswiadczeniami z makiem, kliknalem w ikonke BT, nakazlem mu wyszukac urzadzenia...pik...pik... jest telefon, klikam w niego, 2s i formatka z informacjami co ten telefon mi udostepnia (internet, pliki, synchronizacje itd), zaznaczylem wszystko i pokazal mi sie PIN ktory musialem wstukac za chwile na telefonie by sparowac urzadzenia. Nastepnie moj Mac powiedzial ze telefon jest gotowy do wspolpracy, i na start proponuje mi ssynchronizowac kontakty. Jeden klik, 30s czekania i moj Mac ma wszystkie kontakty z telefonu! Nastepnie zostalem zapytany czy zycze sobie teraz polaczyc do internetu przez ten aparat, ale temu dalem juz spokoj.
Dla tych ktorzy sie nie zorientowali: zero instalacji sterownikow do telefonu, zero szukania i instalowania bluetooth w windows, portow szeregowych, parametrow transmisji itd. No i zero szukania oprogramowania do synchronizacji. Everything included.
P.S. Aplikacje do wysylania SMSow mam na dashboardzie, oczywiscie pozwala mi wybrac numer z ksiazki adresowej :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz